Nie ma pisania bez opowiadania
Rozprawka? Brzmi dumnie. Analiza i interpretacja porównawcza? Brzmi uczenie.
Opowiadanie? Brzmi szaro i skromnie.
A ja kocham właśnie opowiadania.
Rozprawka? Brzmi dumnie. Analiza i interpretacja porównawcza? Brzmi uczenie.
Opowiadanie? Brzmi szaro i skromnie.
A ja kocham właśnie opowiadania.
Rozważając temat „wychowanie” należy postawić już na wstępie dwa pytania:
Czy – niezależnie od tego, czy dziecko wychowujemy w swoim domu, czy znalazło się ono w placówce wychowawczej – wychowanie to tylko zapewnienie dziecku bezpiecznego bytu, opieki i środków do jego fizycznego rozwoju i wykształcenia, czy też oprócz powyższego będzie to też proces, w wyniku którego wychowamy osobę kulturalną, etyczną, ale także osobę z wpojonymi zasadami moralnymi, ze świadomością tożsamości kulturowej i narodowej, będącą świadomym swoich przyszłych obowiązków wobec ojczyzny obywatelem. Odpowiedź wydaje się oczywista.
Książkę Grzegorza Leszczyńskiego Książki pierwsze, Książki ostatnie? literatura dla dzieci i młodzieży wobec wyzwań nowoczesności[1] poleciły mi panie bibliotekarki z mojej biblioteki publicznej. Ciekawa jestem, czy jest już ona i w bibliotekach szkolnych?
Minął kolejny rok obfity w pisarskie biografie. Sądzę, że najciekawsza z nich wyszła spod pióra sopockiej dziennikarki, reporterki Gazety Wyborczej, Magdaleny Grzebałkowskiej.
Za sprawą Tajnego Dziennika udało mi się na kilkanaście wieczorów dostać do świata Mirona Białoszewskiego. Było to przeżycie metafizyczne, aż szkoda, że trwało tak krótko.
Dziecko musi czytać ze zrozumieniem przede wszystkim na lekcjach języka polskiego, na lekcjach polskiego też. Nie można żałować czasu na ćwiczenie tej trudnej, ale jakże potrzebnej umiejętności.
Mówiąc o czytaniu, należy zacząć od definicji. Słownik języka polskiego podaje: czytać to ,,przebiegając wzrokiem po napisanych lub wydrukowanych literach albo innych symbolach, formułować w umyśle lub na głos odpowiadające im dźwięki językowe; zapoznawać się z treścią tego, co jest napisane albo wydrukowane’’.
Pani profesor Jadwiga Puzynina w swoim pięćdziesięciukilkustronicowym opracowaniu „Głosy Polaków na przestrzeni dziejów a problem niepodległości”, dokonała mozolnej i dogłębnej pracy, tworząc jedyne w swoim rodzaju dzieło.
Przekorne pytanie, które jest parafrazą znanego powiedzenia Gombrowiczowskiego profesora, a raczej przedstawiciela ,,ciała pedagogicznego” (omszałego i zastygłego w swej rutynie, w skorupie pieczołowitości brązowienia wieszczów narodowej kultury), stawiam świadomie recepcji Sienkiewicza obecnie. Chciałbym też zastanowić się nad wyrazistą tendencją spadkową popularności i poczytności lektury tekstów autora W pustyni i w puszczy.
Zestaw ćwiczeń egzaminacyjnych z zakresu literatury, gramatyki, fonetyki i interpunkcji.