Maria Gudro-Homicka

Dzisiaj spotkaliśmy się w Szkole Podstawowej nr 225 w Warszawie, na XXVIII Kongresie z okazji jubileuszu 30 lat Systemu Edukacji Przez Ruch autorstwa Doroty Dziamskiej.
W edukacji 30 lat to już historia, która jest fundamentem teraźniejszości. Zanim wrócę do lat 90. XX wieku, które były bogate w wydarzenia edukacyjne, przedstawię krótko historię reform oświatowych, począwszy od PRLu.
1948-1966 – siedmioklasowa szkoła powszechna;
1966/67 – ośmioklasowa szkoła; nauczyciele po LO i SN; etat nauczycieli 26+2 godziny do dyspozycji dyrektora; nieodpłatne prowadzenie organizacji szkolnych;
1973 – reforma ministra Jerzego Kuberskiego – 10-latka, wycofana w roku 1974;
1973/74 – na podstawie uchwały sejmu RP z dnia 13X 1973 roku w gminach powstały zbiorcze szkoły gminne, które funkcjonowały do 1984r.;
1977/78 – rok szkolny trwał od 22 sierpnia do 10 czerwca; wprowadzono wolne soboty. Nauczyciele mieli obowiązkowe dyżury w sobotę, wymiar godzin 22, nowy system klasyfikowania i oceniania, 32-37 uczniów w klasie;
1980 rok – nauczyciele mogli podejmować pracę w kuratorium na etacie nauczyciela metodyka, ze zniżką godzin w szkole macierzystej; jeździli do szkół w całym powiecie i pomagali nauczycielom, hospitowali lekcje, uczestniczyli w ocenianiu pracy nauczyciela;
1984/85 – powstały inspektoraty powiatowe i gminne, przetrwały do 1988 r.
I nadszedł rok 1989. Strategie zarządzania reformami oświatowymi w III RP
Pierwszą strategią, wprowadzoną przez ministra Henryka Samsonowicza w 1989 roku po przejęciu resortu edukacji od komunistów, można określić mianem zdecentralizowanej, pluralistycznej, pełnej otwartości władzy na pedagogiczne przygotowanie nauczycieli i dyrektorów, na ich samorządność i kreatywność, na oddolne inicjatywy rodziców i uczniów, na pozarządowe stowarzyszenia nauczycieli. Minister stworzył w resorcie edukacji stanowisko dla osoby odpowiedzialnej za wspomaganie oddolnych, autorskich inicjatyw edukacyjnych, które powinny zyskać gwarancje ich wdrażania z pominięciem lokalnych i kuratoryjnych procedur.
Polskie szkolnictwo było zatem w pierwszych latach przemian politycznych otwarte na trzy strategie jego reformowania, projektowania i wdrażania w nim zmian:
- Projektowanie zmian przez samych nauczycieli; tworzenie programów i klas autorskich;
- Zachęcanie nauczycieli przez MEN do wdrażania ich własnych projektów do praktyki oświatowej, np. otwieranie publicznych szkół eksperymentalnych;
- Inicjowanie zmian programowanych rozwiązań edukacyjnych np. edukacji domowej czy publicznych szkół autorskich.
Pierwszy postsocjalistyczny minister resortu edukacji zapowiedział, że w nowym ustroju władza centralna nie będzie decydować za nauczycieli i dyrektorów, w jaki sposób mają w nich prowadzić proces kształcenia i wychowania, gdyż to oni są specjalistami od edukacji;z drugiej strony zaś stworzył prawne możliwości równoległego przekształcania przedszkoli i szkół w wymiarze organizacyjnym, strukturalnym, programowym i metodycznym.
Potrzebna była radykalna odnowa mentalna, kulturowa, w której mieli przypisaną ogromną rolę ludzie myślący, refleksyjni, kreatywni nauczyciele praktycy i akademiccy, myśliciele, intelektualiści.
Niestety, po 4 latach władzy solidarnościowej i powrotu władzy postlewicowej, system oświatowy został ponownie podporządkowany partii politycznej. Minister Henryk Samsonowicz złamał daną społeczeństwu i podmiotom edukacji obietnicę i stworzył piątą strategię, czyli odgórne zmiany bez konsultacji w ramach debat i uzgodnień. Jednak przez ostatnie 4 lata nauczyciele, którzy nie mieścili się w ścisłych ramach programu nauczania rozpoczynali działalność oddolną; tworzyli stowarzyszenia nauczycielskie. W 1992 roku powstało stowarzyszenie matematyków, w 1993 Stowarzyszenie Nauczycieli Polonistów, Stowarzyszenie Polskich Bibliotekarzy i wiele innych. W latach 93-99 XX wieku Stowarzyszenia organizowały wyjazdy edukacyjne do Francji, Niemiec, Anglii, Austrii, aby poznać systemy oświaty innych państw. W tym samym czasie w Polsce pojawiły się dwa poważne systemy dydaktyczne: pedagogika zabawy, którą sprowadziła z Austrii dr Zofia Zaorska z Lublina oraz drama edukacyjna, sprowadzona do Polski przez p. Halinę Machulską, aktorkę Teatru Ochoty w Warszawie. Nauczyciele z ogromnym zaangażowaniem uczestniczyli w konferencjach organizowanych przez ośrodki doskonalenia nauczycieli. Tak dużo było chętnych, że organizatorzy musieli odmawiać uczestnictwa. To było ,,pospolite ruszenie”. Jednakże mimo zaangażowania nauczycieli, ich wspaniałych pomysłów, oświata została upolityczniona i od 25 lat żyjemy w świecie oświatowych pozorów, które z roku na rok obniżają poziom nauczania i umiejętności uczniów oraz prowadzą do upadku szkolnictwa w Polsce.
Po tym dość długim wstępie wracam do tematu i opowieści o spotkaniu dwóch nauczycielek na kursie w Polonijnym Centrum Nauczycielskim w Lublinie, Doroty Dziamskiej, prezes Centrum Origami w Poznaniu, młodej, pięknej, kreatywnej, inteligentnej, poszukującej nauczycielki wychowania przedszkolnego i nauczania wczesnoszkolnego oraz Marii Gudro, polonistki, nauczyciela metodyka w Kuratorium w Siedlcach od 1980 roku, która już od dwóch lat studiowała dramę edukacyjną na kursach i warsztatach w Warszawie, prowadzonych przez specjalistów angielskich i w 1993r. utworzyła z Martą Sobocińską ogólnopolskie Stowarzyszenie Nauczycieli Polonistów SNaP.

Z Dorotą spotkałyśmy się W Lublinie w PCN; ona prowadziła już kursy Systemem EPR, a ja kursy dramy. Zamieszkałyśmy w jednym pokoju, a potem spotykałyśmy się tam jeszcze przez 18 lat, dopóki władze nie zlikwidowały PCNu. Dorota już miała opracowany System EPR, opracowała Elementarz i program do systemu do edukacji wczesnoszkolnej. Ja w 1996 r. napisałam z koleżankami i z kolegą pierwszy alternatywny program do jedynego programu języka polskiego w PRLu oraz kilka książek/poradników metodycznych.
Co znaczy w tej opowieści słowo ,,spotkały”? Jak wiemy, w wyrazie ,,spotkały” mieści się słowo ,,tkały”, a więc spotkanie to tkanie relacji. Podkreślam etymologię tego wyrazu, ponieważ ważne jest to, że spędzałyśmy z Dorotą każdą wolną chwilę podczas wakacyjnych kursów w Lublinie, wymieniałyśmy się wiedzą metodyczną, pragnęłyśmy wprowadzić do szkół nowe metody nauczania. Dorota zapraszała mnie na kursy jej systemu, ja zapraszałam Ją do szkół na terenie powiatu garwolińskiego. Pisałyśmy materiały metodyczne, napisałyśmy wspólnie książkę ,,Edukacja przez Ruch i drama „Doroty Dziamskiej i Marii Gudro. Od 4 lat uczestniczę w ogólnopolskim Projekcie autorstwa Doroty Dziamskiej ,,Nasza Epopeja”, który promuje ,,Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza na etapie wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego z kontynuacją w klasach starszych. Muszę też podkreślić, że Dorota należy do młodszego pokolenia, ale to nie przeszkadza nam w budowaniu relacji; rozumiemy się bez słów. Życzę wszystkim ludziom na świecie takich relacji.
Dzisiaj, podczas Jubileuszu Systemu EPR, składam Ci, Doroto, gratulacje i podziękowania za Twoją determinację, talent pedagogiczny, ogromną wiedzę dydaktyczną opartą na naukowych podstawach, nieustanną chęć pomocy innym, miłość do dzieci i ludzi. Mimo że niejednokrotnie szłaś pod prąd, nie zniechęciłaś się, nie czułaś wypalenia, wykształciłaś w Polsce tysiące nauczycieli, napisałaś ponad 200 książek, Twoja podstawa programowa została zaakceptowana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej w 2016 r. Dajesz nauczycielom radość i wiarę, że czynią dobro, że są potrzebni, ratujesz dzieci przed rutyną, nudą i wszelkimi chorobami wywołanymi przez stres. Dzięki Twojej podstawie programowej Polska się szczyci bardzo dobrymi wynikami czwartoklasistów w międzynarodowych badaniach porównawczych TIMSS z 2023r., dotyczących matematyki i nauk przyrodniczych.
Droga Doroto,
jesteś naszym Dobrem Narodowym. Bądź zawsze sobą i czyń dobro, które – czynione bezinteresownie – powraca.
Z serdecznością i przyjaźnią
Maria Gudro-Homicka
Warszawa, 11 stycznia 2025 r.