Joanna Mackiewicz
Książkę Grzegorza Leszczyńskiego Książki pierwsze, Książki ostatnie? literatura dla dzieci i młodzieży wobec wyzwań nowoczesności[1] poleciły mi panie bibliotekarki z mojej biblioteki publicznej. Ciekawa jestem, czy jest już ona i w bibliotekach szkolnych?
Grzegorz Leszczyński jest kierownikiem Pracowni Badań Literatury dla Dzieci i Młodzieży w Uniwersytecie Warszawskim, człowiekiem niezwykle twórczym, autorem wielu opracowań i antologii, cenionym wykładowcą. Książka, o której jest mowa, to pełne pasji, wnikliwe spojrzenie na literaturę dziecięcą z perspektywy jej współczesnego odbioru.
Już okładka pokazuje zderzenie tradycji z nowoczesnością – na ilustracji widzimy półkę z książkami obok ekranu komputera. Pierwsze zdanie wstępnego szkicu, noszącego tytuł: Dekalog nowoczesności, pozwala dostrzec, jakie zmiany zachodzą w zastanych przez nas systemach wartości. Autor stwierdza, że ”pożegnanie historii jest jedną z cech charakteryzujących kulturę XXI wieku. Przeszłość nie jest już wzorem czy skarbnicą kultury, a jedynie swoistym zbiorem motywów i cytatów, którymi możemy dowolnie rozporządzać”. Zadajemy więc sobie pytanie, czy w naszych czasach książka dla dzieci, w formie znanej nam od zawsze, ma jeszcze jakąkolwiek rację bytu?
Jednak ma, i aby to udowodnić, Leszczyński prowadzi nas przez epoki literackie, tłumaczy sens zmian zachodzących w treści dziecięcych lektur. Zaczyna od antypedagogicznej, przewrotnej bajki Juliusza Słowackiego O Janku co psom szył buty, poprzez analizę m.in. Baśni domowych i dziecięcych braci Grimm, aż po Brombe Macieja Wojtyszki.
I dochodzi do wniosku, że literatura dla dzieci będzie nadal atrakcyjna, jeżeli pozostanie wierna dziesięciu zasadom, które wykłada w Dekalogu nowoczesności. Zasadzie „opresji na opak”, gdzie dziecku zabiera się to, co dziecięce, a daje to, co dorosłe (z tą zasadą mamy do czynienia w prozie Antoine`a Saint-Exupery`ego, Astrid Lindgren, czy w powieści Król Maciuś I Janusza Korczaka), zasadzie refleksyjności, czyli braku jednoznacznych rozstrzygnięć, zasadzie symetryczności dialogu literackiego, gdzie w utworach dorosły twórca i małe dziecko dopełniają się wzajemnie, zasadzie estetyki epoki, tam arcydzieła literatury dziecięcej i młodzieżowej wyrażają tęsknoty i nadzieje czasów, w których powstają, i zasadzie prawdy świata, prawdy o istnieniu radości i cierpienia, dobra i zła, wierności i zdrady, miłości i śmierci.
Kolejną zasadą jest poruszanie w literaturze tematów dotyczących trudnych spraw, jest to zasada wtajemniczenia, pozwalająca odbiorcy oswoić się z doświadczeniami prawdziwego życia. Zadaniem umożliwiającym czytelnikowi zachowanie dystansu do świata, jest zasada prawdy człowieka, bo przecież tylko oglądając inny świat i innych ludzi, możemy zrozumieć samego siebie.
Emocje zaś tworzą zasadę szczerości, a zasada kreatywności i wolności kojarzy się z pojęciem pedagogiki wolności, wartościami, które są niezbędne w twórczym akcie lektury. Zaś ostatnia zasada polega na radości czytania, przynosi ją tylko taka lektura, którą dziecko wybiera bez żadnego przymusu /podkreślenia JM/ .
W kolejnych rozdziałach Grzegorz Leszczyński, przywołując arcydzieła literatury dziecięcej, analizuje je z perspektywy dorosłego odbiorcy. Tak więc baśń Marii Konopnickiej O krasnoludkach i sierotce Marysi jawi się nam jako klucz do rozumienia tajemnicy mitu, ale także doświadczeń pisarza i historii kraju, a radykalizm twórczości Janusza Korczaka okazuje się mieć swój początek w jego formacji pokoleniowej. Poema naiwne Czesława Miłosza – utwór przecież wcale nie przeznaczony dla dzieci – autor odczytuje jako proces prowadzący czytelnika w głąb dzieciństwa, wtedy perspektywa dorosłego człowieka znów może wracać do poziomu dziecka.
Po lekturze Książek pierwszych, ostatnich zaczynamy naprawdę wierzyć, że książka dla dzieci sobie poradzi we współczesnym świecie. Tylko, jak pisze autor, ,,nie przeszkadzajmy jej”. ,,Spalmy wszystko co nudne, wyrzućmy wszystko co <wychowawcze> zostawmy same złote litery” To, że papier może w przyszłości zostać zastąpiony przez ekran i-poda, tak naprawdę nie będzie miało większego znaczenia. Najważniejsze pozostaną towarzyszące lekturze dziecięce emocje.
[1] Grzegorz Leszczyński, Książki pierwsze, książki ostatnie?: literatura dla dzieci i młodzieży wobec wyzwań nowoczesności, Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich, Warszawa 2012 (Nauka,Dydaktyka,Praktyka)