Po III debacie –  refleksja

Barbara Patruś

Dziękuję za zaproszenie i możliwość uczestnictwa we wczorajszej konferencji. Państwa gośćmi byli wspaniali mówcy, którzy jeszcze bardziej rozjaśnili mi problemy polskiego szkolnictwa, z którymi borykamy się na co dzień. Jednym z głównych wniosków, z którym się zgadzam w 100% było stwierdzenie, że edukacja powinna być całkowicie oddzielona od wpływów politycznych. W obecnym modelu zbyt często obserwuje się sytuacje, w których programy nauczania oraz struktury organizacyjne szkół są modyfikowane w zależności od zmieniających się frakcji politycznych. Tego rodzaju działania destabilizują proces edukacyjny, wprowadzają chaos, a co najgorsze – szkodzą uczniom, którzy stają się zakładnikami decyzji politycznych. Pani Dobrzańska w swoim wystąpieniu podkreśliła, jak ważny jest w nauczaniu właściwy model nauczyciela. W pełni zgadzam się z tym stwierdzeniem. Wzorem do naśladowania jest  nauczyciel z powojennej Polski, który w tamtych trudnych czasach potrafił skutecznie przekazywać wiedzę, wychowywać w duchu odpowiedzialności, a jednocześnie odznaczał się wysoką moralnością i zaangażowaniem. Wspomniany nauczyciel stawiał na pierwszym miejscu ucznia i jego rozwój, nie pozwalając, by jakiekolwiek zewnętrzne naciski miały wpływ na jego misję edukacyjną. Tego rodzaju postawa powinna stać się fundamentem współczesnej kadry pedagogicznej. Najbardziej przemawiającym wnioskiem było jednak stwierdzenie, że polski system edukacji wymaga diametralnych zmian. System, jaki funkcjonuje dzisiaj oparty jest na chaosie, ciągłych zmianach, dezinformacji. W związku z tym konieczne są gruntowne reformy, które nie będą jedynie kosmetycznymi poprawkami, lecz systemowymi, długofalowymi zmianami. Reforma powinna obejmować nie tylko modernizację programów nauczania, ale także zwiększenie autonomii nauczycieli, lepsze finansowanie placówek edukacyjnych oraz pełne dostosowanie systemu do potrzeb uczniów w XXI wieku. Edukacja musi stać się priorytetem społeczeństwa, a nie narzędziem politycznym.

Jeśli nie zostaną podjęte zdecydowane kroki przez rodziców i kompetentnych dydaktyków , przyszłość polskiej edukacji może być zagrożona, a młode pokolenie pozbawione zostanie narzędzi potrzebnych do sprostania wyzwaniom przyszłości.